niedziela, 5 sierpnia 2012

Zamek w Rydzynie- Perła Polskiego baroku

Pierwszy gród w Rydzynie wybudował na początku XV w.Jan z Czerniny herbu Wierzbno. Wówczas była to gotycka warownia na planie kwadratu z budynkiem mieszkalnym i gospodarczym otoczone murem z wierzą bramną, całość otoczono fosą. Rydzyńscy byli właścicielami zamku niemal do końca XVII w. kiedy to zamek został zniszczony podczas Potopu Szwedzkiego. Krótko po tym zdarzeniu w 1658 r. dobra Rydzyńskie kupił hr. Bogusław Leszczyński i jego syn Rafał. Nowi właściciele powierzyli przebudowę zamku dwóm architektom włoskiego pochodzenia Józefowi Szymonowi Balittiemu oraz Pompeo Ferrariemu. W wyniku przebudowy powstała jedna z najokazalszych w owym czasie rezydencja magnacka w Polsce.
.
Pałac uzyskał wówczas formę czterokondygnacyjnego, czteroskrzydłowego gmachu z wewnętrznym dziedzińcem i czterema basztami w narożach.
W latach 1704-09 właścicielem pałacu był dwukrotny król Polski Stanisław Leszczyński. W 1709 r. podczas wojny północnej zamek został spalony przez wojska cesarskie. Po emigracji króla zamek zaczął podupadać i pomimo przeprowadzonych w 1715 r. pracach rekonstrukcyjnych zamek nie powrócił do dawnej świetności.
W 1738 r. zamek i okoliczne dobra odkupił od Stanisława Leszczyńskiego Aleksander Józef Sułkowski, który zatrudnił do odbudowy pałacu śląskiego architekta Karola Marcina Franza. Po zakończeniu odbudowy w 1745 r. rezydencja uzyskała wygląd bardzo zbliżony do obecnego.

Po śmierci Aleksadra Sułkowskiego zamek odziedziczył jego syn August, który nie zameszkiwał na stałe w pałacu a potraktował go jako symbol jego wysokiej pozycji. Znany jako miłośnik sztuki zaczął wypełniać wnętrza zamkowe dziełami sztuki m.in. obrazami, rzeźbami i porcelaną. Swoją kolekcję oparł na rodzinnych zbiorach wzbogacając ją o eksponaty przywiezione z licznych podróży po Europie. Po bezpotomnej śmierci Augusta klucz Rydzyński odziedziczył jego wychowanek Józef Sułkowski. Kolejnymi właścicielami zamku byli kolejno Aleksander Sułkowski, Antoni Sułkowski oraz Antoni Paweł Sułkowski. Za czasów dwóch ostatnich właścicieli Rydzyna przestała być miastem prywatnym co bardzo negatywnie odbiło się na sytuacji finansowej rodziny. Kolejni przedstawiciele rodu Sułkowskich którzy władali zamkiem przyczynili się do dalszego pogorszenia finansów rodzinnych. Po śmierci ostatniego właściciela pałacu Antoniego Sułkowskiego w 1909 r. zamek został oddany do dyspozycji Kolegium Szkolnego by następnie zostać przejęty przez Pruską Komisję Kolonizacyjną.
Czas I Wojny Światowej obszedł się z zamkiem łagodnie mieścił się tu wówczas niemiecki obóz dla francuskich i rosyjskich jeńców wojennych.
Jedna z oficyn pałacowych
Po wojnie pałac w Rydzynie przejął skarb państwa by w 1924 r. na mocy statutu Ordynacji Sułkowskich przekazać go nowopowstałej Fundacji Sułkowskich. W 1928 r. otwarto w zamku męskie, internatowe Gimnazjum im. Sułkowskich. Podczas II Wojny Światowej zlikwidowano fundację a w pałacu urządzono szkołę hitlerjungend. W 1945 r. budynek został spalony przez czerwonoarmistów. Już w 1946 r. podjęto prace zabezpieczające i w formie ruiny czekał na nowego właściciela. W 1969 r. zamek został przekazany w wieczyste użytkowanie  Stowarzyszeniu Inżynierów i Techników Mechaników Polskich. Stowarzyszenie podjęło się odbudowy gmachu która zakończyła się w 1989 r. Od tego czasu mieści się tam ośrodek szkoleniowy i konferencyjny dla środowisk technicznych.
Zamek jest udostępniony do zwiedzania po wcześniejszym uzgodnieniu terminu. Do pałacu przylega park powstały w XVIII w. jako park francuski przekształcony w 1820 r. w stylu angielskim. W parku znajduje się zabytkowa pomarańczarnia z 1776 r. w której mieścił się teatr dworski.
Jak na stary zamek przystało wiąże się z nim legenda o nieznanej z nazwiska kobiecie której portret wisiał kiedyś w kaplicy zamkowej. Jej duch przechadza się nocami po pałacowych korytarzach tak aby nie zbudzić śpiących niewiast i dzieci. Raz w roku w noc z 1 na 2 listopada w kaplicy zamkowej odprawiana jest msza którą prowadzi kościotrup w asyście upiornych ministrantów po mszy kobieta spowiada się upiornemu księdzu który nie udziela jej rozgrzeszenia. Duch damy cierpi za zabójstwo dwojga swoich dzieci.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz