sobota, 28 lipca 2012

Konin Gosławice

Zamek w Gosławicach
Pierwszą wzmiankę o Gosławicach znajdujemy w dokumencie z 1280 r. w którym Przemysł II potwierdza nadanie osady zakonnikom z klasztoru w Lądzie. W 1283 r. wieś przeszła w ręce arcybiskupów gnieźnieńskich, by następnie stać się własnością szlachecką. W marcu 1944 r. Niemcy ulokowali w Gosławicach obóz pracy przez który przeszło 15 000 osób. Obecnie Gosławice są jedną z dzielnic Konina w którego granice została włączona w 1976 r.
Zamek budynek wschodni
Najważniejszym zabytkiem Gosławic jest powstały w latach 1418-26 gotycki zamek.
Fundatorem pierwotnego założenia był biskup Andrzej Łaskarz herbu Godzięba. Była to typowa nizinna rezydencja feudalna przystosowana do ostrzału z broni palnej, otoczona fosą. Początkowo zamek składał się z dwóch umieszczonych równolegle do siebie domów połączonych od północy łącznikiem w którego piwnicach umieszczono loch.  Prawdopodobnie już po śmierci fundatora otoczono rezydencję murem obronnym z czterema okrągłymi wieżyczkami strzelniczymi, wówczas dobudowano również gdanisko. Najgrubszy był wschodni odcinek murów, wynikało to z faktu braku naturalnej ochrony z tego kierunku. Bramę wjazdową z mostem zwodzonym umieszczono w murze północnym.
Zamek uległ zniszczeniu podczas potopu szwedzkiego, a następnie został odbudowany. Historia milczy na temat późniejszych losów warowni. Dopiero w 1772 r. kiedy zamek przeszedł na własność Jadwigi Łąckiej dowiadujemy się o jego słabej kondycji. Łąccy byli prawdopodobnie ostatnimi właścicielami zamieszkującymi w zamku. W 1821 r. dobra Gosławickie kupił Klemens Kwilecki. Wówczas zamek częściowo rozebrano i włączono w skład zabudowań folwarku i służył jako browar.
W latach międzywojennych zamek był już ruiną a po wojnie ulokowano w nim magazyn. Dopiero przeprowadzona w latach osiemdziesiątych odbudowa przywróciła warowni dawną świetność. Od 1986 r. w zamku znajduje się Muzeum Okręgowe w Koninie. Można tu zobaczyć wystawy: malarstwa polskiego, lamp naftowych, biżuterii oraz wystawy dotyczące historii Konina.
Zamek otoczony jest niewielkim parkiem w którym znajduje się mały skansen w skład którego wchodzą m.in. zrekonstruowany dwór z II poł. XVIII w. pochodzący z Ruszkowa który zastąpił stojący tu wcześniej dwór wzniesiony przez rodzinę Kwileckich. Można tu obejrzeć wystrój wnętrz typowego szlacheckiego dworu. Pieczołowicie odtworzone wnętrza wyposażono w meble oraz bibeloty z epoki. Kolejnym obiektem jest chałupa dwutraktowa pochodząca z Kopojna w gm. Zagórów. Jest to budynek o konstrukcji sumikowo-łątkowej wybudowany w 1784 r.
Kopia dworu
Wewnątrz prezentowane są wnętrza typowej zagrody wiejskiej. Obok znajduje się stodoła również konstrukcji sumikowo-łątkowej w której mieści się wystawa starych maszyn rolniczych. W skansenie znajdują się też dwa wiatraki "koźlak" z XIX w. w tym jeden z kompletnym wyposażeniem oraz  kuźnia przeniesiona ze wsi Tarnowa w gm. Władysławów.
Kopia dworu
Ostatnim obiektem w muzeum jest pochodzący z XIX w. klasycystyczny spichlerz. Jest to murowany czteropiętrowy budynek wybudowany przez Hektora Kwileckiego. Obecnie mieści się tu wystawa poświęcona słoniowi leśnemu oraz wystawy czasowe. Obok skansenu znajdziemy skansen maszyn górniczych służących w kopalniach węgla brunatnego.

Spochleż
Kuźnia




Zagroda
Kościół św. Andrzeja Apostoła
Będąc w zamku koniecznie trzeba odwiedzić pobliski kościół św. Andrzeja Apostoła. Jest to gotycka świątynia której rodowód sięga XV w. Wybudowany na planie krzyża greckiego kościół uznawany jest za jeden z najcenniejszych zabytków Polskiego gotyku. Fundatorami kościoła byli, fundator zamku bp. Andrzej Łaskarz oraz jego bratanek Jan z Lichenia. Przy budowli zastosowano rzadko spotykane w Polsce sklepienie palmowe które oparto na centralnym filarze. Wewnątrz warto zwrócić uwagę na wykute w kamieniu tablice herbowe pobliskich rodów na których oparto sklepienie. Równie cenna jest ośmioboczna, renesansowa chrzcielnica z XV w. oraz barokowa ambona. Po ostatnim pożarze kościół zyskał w XIX w.nowe neogotyckie wyposażenie, a w ołtarzach umieszczono obrazy Józefa Buchbindera z lat 1902-1904.
Kościół św. Andrzeja
Ostatnim zabytkiem Gosławic jest gorzelnia wzniesiona na fundamentach zamku z czasów Bolesława Chrobrego.
Z Gosławicami wiąże się też legenda, spisana w 1765 r. przez tutejszego proboszcza księdza Andrzeja Liszkowskiego. Która opowiada o niezwykłym spotkaniu z 1758 r. Ksiądz jadąc do jednej z pobliskich wsi na swojej drodze napotkał dziwnego wędrowca który wdał się w rozmowę z duchownym. Podczas rozmowy twarz nieznajomego zmieniła się w straszną poczwarę. W trakcie konwersacji upiór poprosił księdza o modlitwę za swoją duszę podczas mszy świętej po czym zniknął. Ksiądz długo po zdarzeniu nie mógł o nim zapomnieć. Co jakiś czas słyszał na plebani dziwne dźwięki które nie dawały mu spokoju aż pewnej nocy pojawiła się na plebanii zjawa z niedźwiedziem o świńskim pysku w
Skansen maszyn gurniczych
towarzystwie grupy ludzi. Po chwili jedna z osób wsiadła na osiodłanego, kolczastym siodłem, niedźwiedzia i cierpiąc  przeraźliwie krzyczała. Po chwili zjawy zniknęły i przeniosły się do pomieszczenia na piętrze. Sytuacja ta powtarzała się i jednej nocy ksiądz spytał nieszczęśnika kim jest. Zjawa przedstawiła się jako Konstanty Lubrański dawny właściciel tutejszych dóbr, który cierpi za swoje rozwiązłe życie i liczne grzechy za życia. Prześladował on mnichów którzy próbowali go nawrócić, odebrał im przywileje i majątek skazując ich na życie w nędzy i ostatecznie wypędził ich z Gosławic. Koniec jego mękom miał przynieść dopiero zwrot majątku kościołowi. Ksiądz Liszkowski wystarał się u podkomorzego kaliskiego o przywrócenie funduszu dla mnichów w Gosławicach. Od tego czasu duch Konstantego Lubrańskiego już więcej się nie pojawił.



Wiatrak
Pomnik przed spichlerze










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz